2010.10.13// D. Pęgiel
Miss Biustu Białorusi 2010 oficjalnie poparła tamtejszą opozycję. 23-letnia Ekaciaryna Nikandrawa w jednym z ostatnich wywiadów oświadczyła:
Nadszedł czas, by zmienić prezydenta. Młoda Białorusinka przyznała także, że Aleksander Łukaszenka nie podoba się jej ani jako polityk, ani jako mężczyzna.
Nieoczekiwane wsparcie Najpiękniejszego Biustu Białorusi wywołało niemałą sensację. Tamtejsi celebryci zazwyczaj jednomyślnie wspierają obecnego przywódcę.
Ekaciaryna Nikandrawa
Ekaciaryna, która opowiada się za Uładzimirem Niaklajauem (poeta i lider kompanii społecznej "Mów prawdę!"), oznajmiła:
No tak, zachowałam się nie jak wszyscy celebryci. (…) To silny człowiek (Niaklajau)
i prawdziwy przywódca, a przy tym ciepły i szczery. Jest w stanie poprowadzić Białoruś do przodu.
Miss nie tylko słowem, ale i czynem wspiera sztab wyborczy opozycjonisty – zbiera dla niego podpisy potrzebne do zarejestrowania kandydata na prezydenta w mających się odbyć 19 grudnia wyborach.