2011.02.07// D. Pęgiel
Polscy obywatele, którzy mieli nadzieję, iż wkrótce bez kłopotów nabędą pistolet do obrony osobistej z pewnością czują się zawiedzeni rozwiązaniami zawartymi w nowelizacji ustawy o broni i amunicji. Akt podpisany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego zakłada jedynie przeniesienie na rodzimy grunt unijnych przepisów dotyczących kryteriów podziału broni i pozwoleń na jej posiadanie.
Broń palna nadal...
...dla ponadprzeciętnie...
...zagrożonych
Jarosław Lewandowski z Fundacji Rozwoju Strzelectwa w Polsce twierdzi, że
nowelizacja likwiduje kilka absurdów, jednakże wiele z nich pozostanie. Jego zdaniem
złym rozwiązaniem jest wprowadzenie kryterium wydawania broni do określonego celu. Największym minusem ma być
to, że nie zdecydowano się na wprowadzenie pozwolenia na broń do celów rekreacyjnych.Obowiązujące do tej pory zapisy budziły wiele zastrzeżeń, wśród który na pierwszy plan z pewnością wybija się sama procedura wydawania pozwoleń na broń. Podobne kryteria pojawiły się także w nowych przepisach.
Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o broni i amunicji policja mogła wydać pozwolenie, jeżeli okoliczności, na które powołał się obywatel, uzasadniały jej wydanie. Jednak sama ustawa nie definiowała tych okoliczności. Decydowały o tym tylko policyjne instrukcje i orzecznictwo sądowe, w myśl których wnioskujący o pozwolenie musiał wykazać ponadprzeciętną potrzebę posiadania broni.