2010.07.16// J. Górszczyk
Trwa spór dotyczący komisji, która badała katastrofę lotniczą w Smoleńsku. Okazuje się, że mogło dojść do naruszenia prawa.
Według Biura Analiz Sejmowych, rządowa komisja mogła powstać w sposób naruszający prawo. Konstytucjonaliści uważają, że może dojść do tego, że premier stanie przed Trybunałem Stanu. Wszystko przez rozporządzenie, na którego mocy powstała sejmowa komisja wyjaśniająca katastrofę smoleńską.

Katastrofa w Smoleńsku
Sprawa dotycząca złamania prawa może trafić do Trybunału Konstytucyjnego. Jerzy Polaczek z koła Polska Plus jest pewien, że znalazłoby się potrzebnych 50-ciu innych posłów, by wyjaśnić sprawę jak najszybciej. Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał prace dotychczasowej komisji za nieważne, trzeba byłoby zaczynać badać katastrofę od nowa.