Dr. Oetker polecił zbadać swoją rolę w czasach nazizmu

Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" poinformował, że koncern spożywczy Dr. Oetker postanowił zbadać swoją rolę w czasach panowania narodowego socjalizmu w Niemczech. W tym celu zlecił naukowcom z Uniwersytetu w Augsburgu, by zbadali historię firmy. Gazeta podkreśla, iż krok ten jest "godny uwagi", mimo że od II wojny światowej minęło już kilkadziesiąt lat - czytamy na portalu Wprost.pl, który powołuje się na PAP. Historię firmy zbada grupa naukowców z Uniwersytetu w Augsburgu, na czele której stoi profesor Andreas Wirsching. Praca na temat roli koncernu Dr. Oetker w czasach hitleryzmu ma zostać ukończona w przyszłym rok. Wirsching podkreślił, że niemiecka firma spożywcza zrozumiała, iż w jej interesie leży otwarte podejście do historii, a nie obrona przed nią.

Profesor zaznacza jednak, że nie należy oczekiwać sensacyjnych odkryć. Jego zdaniem Dr. Oetker wytwarzał pudding, a nie czołg i praktycznie nie wykorzystywał w tym celu robotników przymusowych. Jednocześnie naukowiec przyznaje, że koncern należał do "mainstreamu zachowań przedsiębiorstw w państwie narodowosocjalistycznym", a Rudolf August Oetker zrobił wszystko, by jego własność stała się "narodowosocjalistycznym zakładem wzorcowym".

Z kolei dziennikarz tygodnika "Die Zeit" Ruediger Jungbluth twierdzi, że patriarcha firmy sam należał do SS. Ponadto szczególne związki z reżimem miał przejawiać szef przedsiębiorstwa Richard Kasselowsky, który wżenił się w rodzinę Oetker. Biznesmen ten w 1933 roku zasilił szeregi NSDAP i należał do "Koła Przyjaciół Reichsfuehrera SS" Heinricha Himmlera.

Przedsiębiorstwo powstało w Bielefeld w 1891 roku za sprawą Rudolfa Augusta Oetkera. Zajmowało się ono sprzedażą proszku do pieczenia dla gospodarstw domowych. Aktualnie w skład koncernu wchodzi blisko 430 firm, które zatrudniają 25,6 tysiąca pracowników.