2011.11.02// D. Pęgiel
Wielu niemieckich polityków poirytowała zapowiedź przeprowadzenia w Grecji referendum w sprawie planu ratowania tego kraju. Podkreślają oni, że państwa strefy euro podjęły wielki wysiłek, by uratować Ateny przed konsekwencjami spowodowanymi złym gospodarowaniem i niewłaściwymi decyzjami - poinformowała PAP.

Greckie władze...

...zirytowały...

...niemieckich polityków
Szef frakcji liberalnej partii FDP Rainer Bruederle oznajmił, że zirytowała go inicjatywa premiera Grecji Jeorjosa Papandreu, który zamierza przeprowadzić referendum w sprawie planu ratunkowego. - J
eśli Grecja teraz powie, że chce nadal otrzymywać naszą pomoc, ale nie zrobi nic w zamian, to nie będzie podstaw do udzielenia jej dalszego wsparcia - oznajmił niemiecki polityk. Jego zdaniem, w przypadku odrzucenia przez Greków planu ratunkowego, kraj ten zbankrutuje.
Z kolei liberał Frank Schaeffler twierdzi, że Grecja wyjdzie ze strefy euro, a zapowiadane głosowanie świadczy o tym, iż polityka programów ratunkowych dla zadłużonych krajów nie działa. W myśl propozycji Papandreu głosujący mieliby się wypowiedzieć w kwestii drugiego pakietu pomocy dla Aten, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu.
Drugi pakiet pomocy gwarantuje Grecji 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. W zamian Ateny mają przyjąć radykalny program oszczędności, który budzi masowe sprzeciwy obywateli.