2011.01.18// D. Pęgiel
W czasie kryzysu wielu polskich obywateli nie stać na nowe, drogie i oryginalnie ubrania, stąd rosnąca popularność używanych ciuchów i znaczny skok obrotów lumpeksów.
Wartość rynku tzw. szmateksów rośnie w tempie 10-15 procent rocznie. 1/3 punktów funkcjonuje w ramach sieci, z których największe liczą po blisko 15-30 sklepów. Punkty obsługiwane są przez własne sortownie, gdzie trafia towar z zagranicy.
Lumpeks
Kryzys gospodarczy, a także moda powodują, że wzrastają obroty second-handów, które w ubiegłym roku przekroczyły 5 miliardów złotych. Większe zyski są efektem m.in. konsolidacji tej rozproszonej do niedawna branży.
Do największych sieci należą: Centrum Taniej Odzieży (woj. dolnośląskie), Vive (woj. świętokrzystkie), Fashion (woj. pomorskie) oraz Sorens (centrum kraju), która w tym roku planuje uruchomić nawet 30 sklepów w Polsce, a także będzie prowadzić 40 w Czechach, na Litwie i na Węgrzech.