2012.01.13// D. Pęgiel
Sąd we Francji odrzucił skargę potomków Luisa Renault w sprawie o odszkodowanie za nacjonalizację słynnego koncernu motoryzacyjnego. Została ona przeprowadzona w 1945 roku z powodu współpracy kierownictwa firmy z hitlerowskimi władzami -czytamy na portalu Tvp.info, który powołuje się na PAP.
Krewni konstruktora pierwszego pojazdu marki Renault domagali się w sądzie rehabilitacji dziadka i rekompensaty za przejęty przez państwo majątek. Sąd w Paryżu odrzucił pozew twierdząc, że nie posiada kompetencji do zajmowania się sprawą sprzed tylu lat. Adwokaci potomków Luisa Renault oznajmili, że złożą odwołanie od tego werdyktu.
Luis Renault
Zdaniem spadkobierców nacjonalizacja fabryk i praktycznie całego majątku rodziny współzałożyciela koncernu była bezprawna, gdyż Luis Renault nie został skazany za kolaborację z Niemcami – zmarł przed procesem. Jedna z jego wnuczek, Helene Renault-Dingli, twierdzi, że walczy o dobre imię przodka i nie chce, by w książkach do historii widniało, iż był on kolaborantem.
Część komentatorów zaznacza, że sprawa ta ma na celu wybielenie kontrowersyjnej postaci Luisa Renault, którego fabryka w podparyskim Billancourt w latach 1940-1944 dostarczała sprzęt dla Wehrmachtu. Przy okazji historycy przypominają, że w czasie II wojny światowej z okupantem współpracowały również inne znane przedsiębiorstwa takie jak Peugeot czy Michelin.
Jednak zdaniem niektórych badaczy nie pracowały one dla Niemiec do samego końca - w przeciwieństwie do Renault. Ponadto firmy te nawiązały kontakt z aliantami i tamtejszym ruchem oporu. Dlatego po zakończeniu konfliktu tylko majątek Renault został znacjonalizowany bez żadnej rekompensaty.