2011.11.22// D. Pęgiel
"Puls Biznesu" twierdzi, że nawet 20 tysięcy osób pracujących przy budowie szybkich tras może stracić pracę w 2012 roku. Zdaniem specjalistów nie ma szans, by planowane przez wiele przedsiębiorstw budowlanych przekwalifikowanie z drogownictwa na inne dziedziny budownictwa pozwoliło zachować obecny stan zatrudnienia - informuje PAP.
Nawet 20 tysięcy osób...
...zatrudnionych przy budowie dróg...
...może stracić pracę w 2012 roku
Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, twierdzi, że za rok zaczną się problemy, gdyż kończyć się będą realizacje kontraktów autostradowych. Z 45-50 tys. osób zatrudnionych przy budowie dróg pracę może stracić nawet 15-20 tys. osób. -
Nie ma szans, by planowane przez wiele firm budowlanych przekwalifikowanie się z drogownictwa na inne dziedziny budownictwa pozwoliło zachować obecny stan zatrudnienia - ocenia Malusi.
Przeczytaj także: 20 mld zł kosztowały polskie drogi w 2010 roku » Według Zbigniewa Kotlarka, prezesa firmy MSF, małe i średnie przedsiębiorstwa specjalizujące się w budowie dróg czekają trudne czasy. -
Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy szukać możliwości dywersyfikacji działalności, czy też zawiesić działalność na polskim rynku - oznajmił biznesmen.