2011.06.27// D. Pęgiel
Z informacji przedstawionych przez "Metro" wynika, iż w czasach drożyzny Polacy chętniej sięgają po tanie produkty z logo sieci handlowych, ale zaledwie co czwarty z nas wierzy, że tańszy towar może dorównać jakością "oryginałowi z metką". Według danych firmy Nielsen dobra z logo "sieciówki" stanowią blisko 14% koszyka zakupów mieszkańców Polski, o 2% więcej niż cztery lata temu – czytamy na portalu Wprost.pl.
Polacy kupują mniej markowych produktów
Tymczasem średnia unijna pod tym względem wynosi 15%. Warto zaznaczyć, że w Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii udział produktów z logo "sieciówki" stanowi nawet 50% koszyka zakupów. Jednocześnie 60% Europejczyków przyznaje, że korzysta z tańszych zamienników z powodu kryzysu, a 90% deklaruje, iż nie zrezygnuje z nich nawet kiedy nadejdą lepsze czasach.
Analitycy PMR Consulting informują, że najchętniej nabywamy tańsze produkty mleczne, mączne i mięsne. Co czwarty Polak twierdzi, że jakość większości produktów marki własnej nie ustępuje oryginałowi. -
Na tle Europy jesteśmy bardziej wymagający. Konsumenci, którzy skończyli 35 lat pamiętają, że na półkach sklepowych w komunie wszystko było szare i tandetne. Dlatego dziś wolą to, co kolorowe. Tymczasem opakowania marek własnych często kojarzą się Polakom z etykietą zastępczą znaną z PRL. Argumenty o jakości do kogoś takiego nie trafią - wyjaśnia dr Anna Gąsiorowska z Zakładu Psychologii Zarządzania i Zachowań Konsumenckich Politechniki Wrocławskiej.
Specjalistka powołuje się na badania, jakie niedawno przeprowadzili jej studenci. Konsumenci zostali poczęstowani tym samym sokiem jabłkowym przelanym do dwóch butelek: z logo Tesco i logo Hortexu. 80% osób stwierdziło, że lepszy jest napój w opakowaniu Hortexu. -
Kierowali się stereotypowym przekonaniem, że marka tania ma gorszą jakość i wybiera ją gorszy konsument. A takim nikt być nie chce – zaznacza Gąsiorowska.