2013.03.19// D. Pęgiel
Partia Alternatywa dla Niemiec domaga się rozwiązania strefy euro i powrotu do walut narodowych. Ponadto formacja ta chce szerszego stosowania referendum jako instrumentu demokracji bezpośredniej. Komentatorzy zaznaczają, że może ona liczyć na poparcie co piątego ankietowanego Niemca - poinformował portal polskieradio.pl.

Niemieckie marki
Rzecznik Alternatywy dla Niemiec (AfD) profesor Bernd Lucke oznajmil, że jego kraj nie potrzebuje euro, natomiast dla innych wspólna waluta jest szkodliwa. Według niego likwidacja strefy euro powinna nastąpić w dwóch etapach: najpierw strefę powinny opuścić kraje z południa Europy, a następnie kraje z północnej części kontynentu. Podkreślił, iż proces ten powinien przebiegać w sposób uporządkowany przez około 5 lat.
Jego zdaniem warunkiem rozwiązania eurolandu jest zmiana traktatów UE, co powinny wymusić Niemcy poprzez blokadę wpłaty do Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS). Profesor ekonomii dodał, że jego partia jest przeciwna aktualnej polityce ratowania zadłużonych państw. Według niego główny ciężar walki z kryzysem powinny ponosić banki i wielcy inwestorzy.
Z badan opinii publicznej wynika, że odsetek potencjalnych wyborców eurosceptycznej Alternatywy sięga 20%. Zdaniem agencji dpa sondażowy wynik jest bardziej wskaźnikiem niezadowolenia z aktualnej polityki ratowania strefy euro, niż konkretnym poparciem AfD.