Ranking Public Eye - firmy, których działalność najbardziej szkodzi światu

Chociaż wkroczyliśmy już w drugi miesiąc tego roku, to jednak okres podsumowań roku poprzedniego jeszcze nie dobiegł końca. Niedawno na celowniku znalazły się najgorsze firmy 2013r. Ich ranking został stworzony przez internautów, którzy wskazali przedsiębiorstwa najbardziej zasługujące na antynagrodę wręczaną przez organizację Public Eye. Pod uwagę brano przy tym kwestie takie, jak brak odpowiedzialności oraz podejmowanie przez korporacje działań mających niekorzystny wpływ na otoczenie. W głosowaniu udział wzięło łącznie 280 tysięcy użytkowników sieci. Samo głosowanie, jak zwykle, było szeroko komentowane przez ekonomistów, ekologów oraz etyków. Wszyscy zgodnie podkreślali, że to człowiek tworzy ekonomię i to on ma dbać o to, by była ona możliwie najmniej szkodliwa dla środowiska. Okazuje się jednak, że właściciele ani osoby zarządzające wieloma firmami niekoniecznie mają ochotę zastanawiać się nad tym, jak ich działalność wpływa na otoczenie. Internauci głosujący na najgorsze firmy roku uznali, że pierwsze miejsce w tym niechlubnym rankingu należy się rosyjskiemu gigantowi Gazpromowi. Głosowało na niego aż 95 tysięcy 277 osób. Wybór argumentowali głównie aferą związaną z aresztowaniami działaczy Greenpeace, którzy starali się przeszkodzić w eksploracji Arktyki. Okolice bieguna północnego to jedne z ostatnich terenów na Ziemi, które nie zostały jeszcze zniszczone przez człowieka, a prace prowadzone przez rosyjską spółkę energetycznę mogą doprowadzić do prawdziwej katastrofy naturalnej. Gazprom nie zamierza się tym jednak przejmować i zamiast wziąć sobie do serca ostrzeżenia ekologów, wolał nasłać na nich policję, po czym spokojnie rozpoczął prace wydobywcze. Dodatkowo, gazowemu gigantowi oberwało się za niestosowanie się do najważniejszych wymogów obowiązujących przy prowadzeniu tego typu działań. 2. miejsce podium zostało przyznane ex aequo trzem koncernom chemicznym. Były to Bayer, Syngenta i BASF. Otrzymały one łącznie 59 tysięcy 836 głosów. Naraziły się produkcją substancji doprowadzających do śmierci milionów pszczół. Ekolodzy zaznaczyli przy tym, że z podobnych pestycydów korzysta wielu zwykłych rolników. Niestety, naukowcy udowodnili, że środki te powodują spustoszenie zarówno wśród pszczół, jak i wielu innych owadów zapylających rośliny. W związku z tym, Komisja Europejska wprowadziła zakaz stosowania części z nich. Niestety, zakazy były wydane tylko okresowo i nie objęły wszystkich pestycydów, natomiast wspomniane firmy broniły się twierdząc, że zmniejszająca się populacja pszczół to wynik chorób trapiących te owady oraz pasożytów, które je zabijają. Na 3. pozycji znalazła się Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej FIFA, na którą zagłosowało 54 tysiące 331 internautów. Co takiego zrobił organizator największych piłkarskich rozgrywek świata? Przygotowując Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, FIFA notorycznie łamie podstawowe prawa człowieka. Chodzi tu o ograniczanie ludziom prawa do pracy, swobodnego przemieszczania się, a także prawa do protestów czy prawa do życia w odpowiednich warunkach mieszkaniowych. Tworzenie terenów wyłączności przy stadionach i strefach kibica sprawiło, że eksmitowanych zostało wiele rodzin zamieszkujących okolice, w których rozgrywać będą się mundialowe spotkania w 2014r. Część z nich została bez dachu nad głową i środków do życia. Szczęście znalezienia się poza podium spotkało odzieżową firmę GAP, na którą głosowało 44 tysiące 340 internautów. Niemniej jednak, za przyznaniem jej głównej antynagrody Public Eye opowiedziało się jury. Koncern okrzyknięto najgorszą firmą roku po tym, jak odmówił podpisania dokumentu, w którym zobowiązałby się do zachowania podstawowych norm bezpieczeństwa w swoich zakładach zlokalizowanych w Bangladeszu. Sumienia działaczy tej marki nie ruszyła nawet tragedia, do której doszło w ubiegłym roku. W wyniku zawalenia się jednej z fabryk, zginęło wtedy ponad 1100 pracowników. 5. lokata należała do firmy Glencore Xstrata, która zajmuje się wydobyciem surowców mineralnych. Aby jednak móc je pozyskiwać, potrzebuje ziemi, którą będzie mogła eksplorować. Podejmowane przez nią prace zmuszają natomiast mieszkańców poszczególnych regionów do opuszczania swoich domów. Internauci podkreślają, że takie zachowanie jest łamaniem nie tylko norm prawnych, ale także społecznych. Całe zestawienie najgorszych firm wybranych przez Public Eye objęło 8 jednostek. Na kolejnych miejscach znalazły się HSBC, Marine Harvest oraz Eskom. HSBC naraziło się internautom przekazując fundusze firmom produkującym olej palmowy. Przedsiębiorstwa te niszczą znaczne obszary ziemi o wyjątkowo wysokiej wartości przyrodniczej. Przeciwko HSBC głosowało 8182 osób. Za antynagrodą dla Marine Harvest głosowało 4881 osób. W przypadku popularnego hodowcy łososi podstawowym zarzutem było przetrzymywanie zbyt dużej liczby ryb na małej przestrzeni, a także używanie pestycydów, antybiotyków oraz środków barwiących. Eskom nie chce ograniczać emisji gazów, lekceważąc ich negatywny wpływ na ludzkie zdrowie oraz na poziom zanieczyszczenia środowiska. Za uwzględnieniem tej firmy w rankingu najgorszych jednostek 2013r. opowiedziało się 4258 internautów. Trudno jest prowadzić działalność przemysłową nie szkodząc środowisku. Okazuje się jednak, że istnieją firmy, które bez problemu dostosowują się do norm pozwalających na zmniejszenie ich szkodliwego wpływu na otoczenie. Ekologia jest w modzie, a poza tym, może iść w parze z oszczędnością, co jest mile widziane przez przedsiębiorców. Przykładem jest choćby stosowanie alternatywnych źródeł energii, które obniżają opłaty za prąd, a jednocześnie pozytywnie wpływają na wizerunek firmy. Przy odrobinie starań, większość zakładów produkcyjnych mogłaby bardziej dbać o otoczenie.