Minister Rostowski poinformował, że rząd planuje zwiększenie deficytu budżetowego o 9 mld zł z obecnych 18 mld zł. Zatem deficyt w znowelizowanej ustawie budżetowej na rok 2009 sięgnąć miałby aż 27 mld zł.
Rząd przewiduje zmniejszenie dochodów w tegorocznym budżecie o 37 mld zł, a wydatków o 22,7 mld zł.
Minister finansów podkreślił, że dzięki oszczędnościom poczynionym od stycznia udało się zaoszczędzić kwotę ponad 17 miliardów złotych, czyli około połowy nieprzewidzianego niedoboru w kasie państwa - poinformowała telewizja TVP Info.
Jacek Rostowski przewiduje, że wpływy z dywidend od spółek Skarbu Państwa i podatku CIT od nich będą wyższe o 5,3 mld zł od zakładanych wcześniej w ustawie budżetowej.
Jak wymienia Gazeta Wyborcza, dywidendę wypłacą m.in.:
- KGHM (2,3 mld zł, z czego 1 mld zł trafi do budżetu);
- Giełda Papierów Wartościowych (0,5 mld zł);
- Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (100 mln zł)
- i... PKO BP (2,88 mld zł, z czego 1 mld zł trafi do budżetu).
Jeszcze niedawno prezes PKO BP Jerzy Pruski przedstawił propozycję, by cały wypracowany w ubiegłym roku przez spółkę zysk przekazać akcjonariuszom (największym jest skarb państwa). Rada nadzorcza uznała, że jest to zły pomysł (i nie udzieliła prezesowi absolutorium). Według rady zysk powinien bank zachować i udzielać więcej kredytów, a dopiero jesienią zdecydować (jeżeli PKO BP będzie w dobrej kondycji, a nowa emisja akcji powiedzie się) o przekazaniu zysków państwu. Sprawa rozstrzygnie się 30 czerwca. Jednak ponieważ minister Rostowski pochwalił takie rozwiązanie, można oczekiwać przekazania zysków na dywidendę.
Czy wyższe wpływy do budżetu i dalsze cięcia wydatków wystarczą na pokrycie różnic? Dzienniki gospodarcze sugerują konieczność podniesienia podatków. Minister Rostowski podkreślił, że w tym roku podatki nie zostaną podniesione, ale nie wyklucza takiego rozwiązania w roku 2010. Szczegóły poznamy we wrześniu - zapowiedział Rostowski.
Przeczytaj także: Tusk: Podniesienie podatków jest możliwe, ale w ostateczności »