2012.12.22// D. Pęgiel
Prawie 12% Polaków przyznało, że zostawia zakupy prezentów na ostatnią chwilę przed świętami. Taką postawę wykorzystują handlowcy i za sprawą różnych sztuczek zachęcają klientów do jeszcze większych zakupów. W tym roku zamierzamy wydać na prezenty łącznie 7,3 mld zł.
Zdaniem komentatorów przed świętami handlowcy podnoszą ceny najbardziej popularnych kategorii produktów. Mowa tu m.in. o sprzęcie elektronicznym. W przypadku konsol do gier, tabletów i laptopów podwyżki sięgnęły już 14%

12% Polaków...

...zostawia zakupy prezentów...

...na ostatnią chwilę
-
Od około dwóch lat nowym popularnym trikiem sprzedażowym jest to, że sprzedaje się krótkie serie, tzn. wykłada się towar tam, gdzie wyraźnie widać, że go ubywa, a sprzedawcy nie wypełniają tej pustki - stwierdził w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Leszek Mellibruda, psycholog biznesu. Według niego "są takie sieci, które bazują na postpeerelowskim przekonaniu, że może czegoś zabraknąć".
Skok cen odnotowuje się nie tylko w sklepach AGD/RTV, ale również w odzieżowych i drogeriach. Według specjalistów dzieje się tak, gdyż sprzedawcom zależy na tym, by spadki cen na poświątecznych wyprzedażach wyglądały jeszcze bardziej okazale. Jest to wabik na klientów w okresie miedzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem, a także w pierwszych tygodniach stycznia, kiedy w handlu jest zastój.
-
Innym nagminnym i nienowym trikiem, na który trzeba bardzo uważać są przeceny. Niedawno w Internecie rozeszła się wiadomość, że jedna z bardzo znanych sieci nie zdążyła albo niedokładnie nakleiła naklejki. I okazało się, że to co było przecenione, kosztowało mniej niż w tej chwili - podkreśla psycholog biznesu.
Zdarza się też, że handlowcy licząc na dodatkowy zysk podnoszą koszt dostawy. Przodują w tym e-sklepy, które np. przy zamawianiu kilku rzeczy chcą, by płacić za dostawę z nich i to pod ten sam adres
Leszek Mellibruda zwrócił uwagę na "badanie, które pokazują, że ci, którzy są pod presją czasu w 70% kupują rzeczy, które nie są im za bardzo potrzebne, są droższe i które zawsze wykraczają poza listę”. Z raportu Ceneo.pl wynika, że zakupy prezentów na ostatnia chwilę przed świętami zostawia prawie 12% Polaków. Najwięcej osób (54%) decyduje się na zakup na tydzień lub dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem. Natomiast w listopadzie robi to 28%.
Przeciętna polska rodzina planuje przeznaczyć na zakup prezentów 341 zł, to o prawie 100 zł więcej niż w poprzednim roku. Według raportu TNS dla Allegro 6% ankietowanych chce, by prezent kosztował 100-200 zł, 22% - do 400, a co piąty - do 1 tys. zł.
-
Dla niektórych zakupy są ważniejsze niż święta, ponieważ to jest właśnie bieganie, to jest ten klimat. Dziewczyny poprzebierane za aniołki. Jesteśmy w teatrze. W związku z tym gramy jakąś rolę. Scena, jaką jest sklep czy supermarket, w dużym stopniu wtłacza nas w rolę "wydawacza" pieniędzy - oznajmił psycholog biznesu.
Badanie Deloitte pokazuje, że w tym roku wymarzonym prezentem dla Polaków jest książka (41%). Tylko 1% ankietowanych przyznało, iż chciałoby otrzymać kopertę z pieniędzmi. Jednak zaledwie 13% chce podarować bliskim gotówkę. -
Są takie zwyczaje w niektórych miejscach. Mnie osobiście się to nie za bardzo podoba, dlatego że prezent ma być czymś, co w jakiś sposób ma wyróżnić drugą osobę. Pieniądz nie wyróżnia. Pieniądz mówi: kup sobie, co chcesz. W tym jest zawarte lekceważenie, nie znam cię, nie wiem, co mam ci kupić – powiedział Mellibruda.