Wczorajsze wystąpienie Bena Bernanke w Kongresie było dalekie od huraoptymizmu widocznego od dwóch miesięcy na rynkach. Szef Fed zaznaczył, że widzi pewne oznaki wyhamowywania recesji, jednak ożywienie ciągle nie jest pewne.Podkreślił on, że kluczem jest poprawa sytuacji w sektorze finansowym, gdzie płynność jest nadal utrzymywana do pewnego stopnia sztucznie, zaś powrót większej nerwowości na wzór wydarzeń z jesieni mógłby zniweczyć wysiłki rządu i banku centralnego mające na celu przywrócić wzrost gospodarczy w drugiej połowie Fed.
Komentarze Fed poprzedziły kolejną falę spekulacji odnośnie stress-testów, która miała miejsce wczoraj wieczorem, po tym jak władze instytucji finansowych dostały wyniki, które oficjalnie mają być podane jutro wieczorem. Spekuluje się, iż
Bank of America może potrzebować aż 34 mld USD nowego kapitału na wypadek
czarnego scenariusza,
Citi będzie potrzebować mniej, ale dlatego, że już wcześniej planowało zamienić akcje uprzywilejowane na zwykłe, zaś z największych banków dodatkowego kapitału nie będzie potrzebować
JP Morgan.
Te informacje to dobry pretekst do realizacji zysków i tę oglądaliśmy już w trakcie notowań w Azji, gdzie handel odbywał się bez świętującej Japonii. Notowania kontraktów na indeks S&P500 obniżyły się do poziomu 890 pkt.
Dziś dla rynku kluczową figurą jest raport ADP, przedstawiający zmianę zatrudnienia w USA, w sektorze prywatnym w kwietniu.
Rynek oczekuje, że spadek zatrudnienia będzie mniejszy niż miesiąc wcześniej i wyniesie 644 tys. wobec 742 tys. w marcu. Raport jest traktowany jako indykator zmiany zatrudnienia, którą pokażą dane rządowe w piątek.
Dane z rynku pracy prawdopodobnie pozostaną słabe jeszcze przez jakiś czas nawet w sytuacji powolnego ożywienia gospodarczego. Ewentualna poprawa w tym zakresie byłaby sporą niespodzianką dla rynku. Te dane o godzinie 14.15, zaś o godzinie 13.30 raport Challengera pokazujący planowaną liczbę zwolnień. Raport ten ma jednak charakter uzupełniający i rynki z reguły na niego nie reagują. W Europie dziś mamy indeksy aktywności w usługach. W strefie euro oczekiwany jest wzrost indeksu do 43,1 pkt. (godz. 9.58), zaś w Wielkiej Brytanii do 46,2 pkt. (godz. 10.30). Wreszcie o godz. 11.00 sprzedaż detaliczna w Eurolandzie za marzec (oczekiwane 0,1 procenta w skali miesiąca i - 2,6 procenta w skali roku).
Źródło: X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.