2011.07.13// D. Pęgiel
Od wtorku obowiązuje znowelizowana ustawa o grach hazardowych. Nowe przepisy zakazują hazardu z wyjątkiem zakładów wzajemnych. Resort finansów zapowiada ściganie firm, które będą łamały polskie regulacje – czytamy na stronach internetowych "Rzeczpospolitej".
-
Dla tak wysoko opodatkowanej branży każde źródło przychodów jest ważne – mówi Marek Oleszczuk ze Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich. Mateusz Juroszek z zarządu Star-Typ Sport twierdz, że jego firma jest gotowa złożyć wniosek o koncesję na oferowanie zakładów w sieci natychmiast i ma nadzieję, iż Ministerstwo Finansów wyda ją szybko.

Nowe przepisy zakazują hazardu z wyjątkiem zakładów wzajemnych
Podobny wniosek planuje złożyć Totolotek SA. -
Szacujemy, że ten kanałsprzedaży może zwiększyć przychody o ok. 10% – przyznał Łukasz Seweryniak z Totolotek SA. Jego zdaniem nowa ustawa nie gwarantuje jednak zniknięcia szarej strefy. -
Ze wstępnych informacji wynika, że firmy, które działają w Internecie, a są zarejestrowane w rajach podatkowych, nie zamierzają rejestrować w Polsce działalności, ale dalej chcą oferować zakłady wzajemne dla polskich klientów – mówi Seweryniak.
Legalni bukmacherzy zapowiadają, że będą powiadamiać służby o nieprawidłowościach w sieci, licząc na natychmiastową reakcję. W myśl ustawy służby kontrolne będą mogły ścigać organizatorów nielegalnych gier hazardowych w wypadku, gdy strona oferująca gry będzie w języku polskim i kierowana do graczy w naszym kraju. Kara spadnie również na grającego. W przypadku organizatorów gier oferowanych na serwerach znajdujących się za granicą, polskie służby będą mogły wystąpić o pomoc prawna do państwa, na którego terytorium umieszczony jest serwer – informuje Rzeczpospolita.pl.