2010.08.01// M. Pietrzak
Po dwóch miesiącach od katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem polscy śledczy wystąpili do Rosjan o zapis rozmów prowadzonych między wieżą kontroli lotniczej w Smoleńsku a pilotami Tu-154. Jednak dopiero teraz ustalono, kim była trzecia osoba, znajdująca się 10 kwietnia w wieży.
Płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej, poinformował dziennikarzy „Wprost” kto był tą tajemniczą trzecią osobą. Do dziś wiadomo było bowiem, że był to człowiek o nazwisku Krasnokutski. Jak ustalono: „Okazuje się, że chodzi o rosyjskiego pułkownika, zastępcę dowódcy Jednostki Wojskowej nr 21350 w Twerze. Niestety śledczy nie podają, co Krasnokutski robił w wieży kontroli lotów w czasie katastrofy”.
Ustalono, że tajemniczą osobą o nazwisku Krasnokutski jest rosyjski pułkownik
W dniu katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem znajdował się on w wieży kontroli lotów w Smoleńsku
Mimo tych ustaleń śledczy nadal nie wiedzą, co Krasnokutski tam robił i czy mógł przyczynić się do katastrofy
Dlaczego jednak udało się to ustalić dopiero teraz? Dlaczego wokół Krasnokutskiego panowała atmosfera tajemniczości? Jak ustalili dziennikarze „Rzeczpospolitej”: „(…) jeden z pracowników wieży był przesłuchiwany dwukrotnie i za każdym razem mówił co innego. Drugi zeznał z kolei, że świadomie podawał pilotom prezydenckiego Tu-154 nieprawdziwe dane o pogodzie”.
Mimo tych ustaleń śledczy nadal jednak nie wiedzą, co Krasnokutski tam robił. Kolejne informacje mnożą tak naprawdę pytania i wątpliwości. Jeszcze niedawno Andrzej Seremet, prokurator generalny, poinformował, że w październiku przekazane zostaną końcowe wnioski i ustalenia na temat przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Z każdym kolejnym dniem zamiast ubywać, niestety przybywa niewiadomych.