Biznes, Finanse, Prawo   »   Opinie   »   Mieszane wieści z amerykańskich banków

Opinie

rss

Mieszane wieści z amerykańskich banków

2012.01.19//  Przemysław Kwiecień
Wobec braku silnych impulsów, wyniki banku Goldman Sachs stały się wczoraj impulsem do kontynuacji zapoczątkowanych w poniedziałek wzrostów na rynkach akcji. Euro odrobiło już straty poniesione po informacji o obniżkach ratingu, zaś kurs EURPLN jest najniżej od początku listopada, docierając jednocześnie do ciekawego technicznie miejsca. Paliwo dla tej poprawy nastrojów może się wyczerpywać.
W wynikach amerykańskich banków rysuje się wyraźny podział pomiędzy te żyjące w dużej mierze z działalności inwestycyjnej (dotychczas Citi, JP Morgan i NBY Mellon rozczarowywały), a bankami głównie komercyjnymi (Wells Fargo, US Bancorp podały niezłe wyniki). W tej pierwszej grupie jest Goldman Sachs, którego wyniki uległy wyraźnemu pogorszeniu względem ubiegłego roku, ale dzięki niższym kosztom bank pokazał lepszy wynik netto niż zakładał konsensus rynkowy (1,84$ na akcję wobec konsensusu 1,24$ i 3,79$ w ubiegłym roku).

Rynki wykorzystały te wyniki jako pretekst do wzrostów, w wyniku czego – po okresie wyraźnego niezdecydowania – notowania kontraktów na S&P500 znalazły się wyraźnie powyżej istotnego poziomu 1290 pkt., co jak już pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, mogłoby sugerować wzrosty do 1355 pkt.

Jednak, jak również wspominaliśmy, nie bardzo widzimy argumenty za powrotem wycen na Wall Street do szczytów z 2011 roku wobec znacznie gorszych niż rok temu perspektyw wzrostu gospodarczego i większej skali ryzyk.

Jednocześnie, również w krótkim terminie bykom może zacząć brakować paliwa. Wyraźna poprawa nastrojów z początku tygodnia to naszym zdaniem w dużej mierze efekt zamykania krótkich pozycji w euro (względem dolara), złotym (względem dolara i euro) czy na rynkach akcji. Tymczasem na rynku długu nie widać znaczącej poprawy. Nieco spadły rentowności włoskiego długu, choć przy pomocy EBC. Status quo utrzymały hiszpańskie papiery. Francja i Belgia minimalnie traciły. Ale już Austria, która podobnie jak Francja straciła AAA (i gdzie ze względu na wielkość rynku łatwiej dokonać roszad) straciła wyraźnie – względem 12 stycznia premia wzrosła o 20 bp. Portugalskie papiery były mocno wyprzedawane (wzrost premii o 215 bps). Do nadmiernego optymizmu z pewnością nie ma powodu – rynek czeka na górę długu, który musi być zrolowany, a ze strony europejskich polityków (w kwestii detali porozumienia fiskalnego) cisza.

Poprawa nastrojów na rynkach wydatnie pomogła złotemu, który w krótkim czasie silnie umocnił się wobec euro i dolara. Widać jednak, iż ten ruch był wyraźnie większy niż sugerowałyby zmiany na rynku długu. Choć nie musi to jeszcze świadczyć o nadchodzącym zwrocie (sytuacja iż to rynek długu dogonił rynek walut miała miejsce już jesienią), pokazuje jednoznacznie, iż bez dalszego spadku premii od ryzyka (uwarunkowanej sytuacją na rynku długu w Europie, o której piszemy wyżej) nie ma mowy o dalszym istotnym umocnieniu złotego.

Co więcej, na wykresie EURPLN widać potencjalne miejsce do zwrotu. Warto zauważyć, iż trwające nieco ponad miesiąc spadki układają się w korektę prostą ABC, której zasięg jest do tego identyczny z ruchem z września i października. Gdyby para zawróciła w tym miejscu (np. rysując formację objęcia hossy) mogłoby to świadczyć o powrocie do trendu wzrostowego.

Czwartek przynosi sporo publikacji danych z USA. Większość z nich opublikowana będzie o 14.30: wskaźnik CPI (konsensus +0,1% m/m dla inflacji ogółem i bazowej), tygodniowe dane o nowych bezrobotnych (konsensus 385 tys.) i dane z rynku budownictwa mieszkaniowego (konsensus 680 tys. nowych budów). Nieco później poznamy niemniej ważny wskaźnik Fed z rejonu Filadelfii (16.00, konsensus 9,5 pkt.). Dla inwestorów najważniejsze dane mogą jednak nadejść z Chin: w nocy (3.30) poznamy wstępną wartość wskaźnika PMI za styczeń. W dużej ilości tych danych zginąć mogą dane o polskiej produkcji za grudzień (14.00, konsensus 6,5%, nasza prognoza 4,5%), które naszym zdaniem mogą być słabsze niż oczekiwane przez rynek.

Przed południem rynek czekać będzie na wyniki aukcji hiszpańskich 10-latek. Do tego dochodzą wyniki amerykańskich spółek: przed sesją ważne banki (BoA, Morgan Stanley), po sesji technologiczni giganci (Microsoft, Google, IBM, Intel!). Dotychczas sezon wyników zdominowany był przez banki, także dzisiejszy dzień wniesie sporo nowych informacji.
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Tragiczna eksplozja w Bejrucie okiem 23 kamer

Źródło: X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.


Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Mieszane wieści z amerykańskich banków

Facebook

Alkohol    Ankiety    Banki    Bezrobocie    Biznes    Bronisław Komorowski    Chiny    Donald Tusk    Emerytury    Eur    Euro    Finanse    Firma    GPW    Giełda    Giełda Papierów Wartościowych    Gospodarka    Grecja    Handel    Internet    Inwestycje    Jarosław Kaczyński    Kredyty    Kryzys    Niemcy    Nieruchomości    Notowania    Odszkodowanie    PO    PSL    Papierosy    PiS    Pieniądze    Platforma Obywatelska    Podatki    Policja    Polityka    Polska    Praca    Prawo    Prezydent    Przestępstwo    Reklama    Rosja    Rząd    SLD    Sejm    Sądy    UE    USA    USD    Urzędnicy    Ustawa    Waluty    Wielka Brytania    Wybory    Wybory parlamentarne    Wybory prezydenckie    Włochy    Zakaz   

Newsletter

Newsletter

W dziale Kultura

W dziale Sport

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale High-Tech

W dziale Gry

W dziale Extreme

W dziale Lifestyle



Do góry  //  Biznes, Finanse, Prawo   »   Opinie   »   Mieszane wieści z amerykańskich banków