Curt Dagerman, przez mieszkańców szwedzkiego Skelleftea zwany puszkarzem, większą część swojego życia poświęcił na grzebanie w śmietnikach. Po jego zgonie okazało się, że posiada kilka domów, pieniądze na koncie i udziały w funduszach inwestycyjnych, a w jego kawalerce znaleziono 124 sztabki złota.
Surowce wtórne
Spadkobierców fortuny puszkarza odnaleziono dopiero po kilku miesiącach poszukiwań. Nie spodziewali się, że kuzyn, z którym nie chcieli utrzymywać kontaktu, mógł być bogaczem.
Jak mądrze inwestować na giełdzie?
Wejście Facebooka na giełdę zrobi z grafficiarza milionera
Złe dane z Europy zostały przeoczone
Odreagowanie na Wall Street
Inwestorów nie wystraszyło trzęsienie zmieni w okolicach Waszyngtonu
Pogorszenie nastrojów na europejskich giełdach
