2010.06.27// J. Górszczyk
Do ponad 400-stu osób wzrosła liczba zatrzymanych protestantów, którzy demonstrowali wczoraj w Kanadzie, podczas światowego szczytu G-20. Według kanadyjskiej policji, aresztowanych osób może być jeszcze więcej.
W ciągu zaledwie kilku godzin, pokojowo nastawiony protest, w którym mogło brać udział nawet 10 tysięcy osób, zamienił się w zamieszki. Zaczęło się od ataku na samochody policyjne. Cztery z nich spłonęły. Wtedy do akcji wkroczyła kanadyjska policja.
Szczyt G-20
Demonstranci nie tylko atakowali samochody. Część z nich zdemolowała wystawy sklepowe. Policja robiła wszystko, by demonstranci nie przedostali się przez strefę bezpieczeństwa szczytu G-20. Funkcjonariusze do stłumienia zamieszek, musieli użyć gazu.
Szczyt G-20
Szczyt G-20