Barack Obama apeluje o rozwiązanie kryzysu strefy euro

Przywódca Stanów Zjednoczonych Barack Obama kolejny raz wyraził zaniepokojenie kryzysem w strefie euro i zaapelował do przywódców Unii Europejskiej o jego jak najszybsze rozwiązanie – czytamy na portalach Usatoday.com i Tucsoncitizen.com. Zdaniem komentatorów problemy eurolandu zagrażają pośrednio reelekcji Obamy w 2012 roku. Amerykański prezydent oznajmił, że Europa jest wystarczająco bogatym kontynentem, dlatego powinna poradzić sobie z kryzysem strefy euro. Jego zdaniem przywódcy Unii Europejskiej muszą uspokoić rynki, wykazując wolę polityczną i zapewniając, że takie państwa jak Włochy są w stanie spłacić swoje zobowiązania.
Przeczytaj także: David Cameron chce gwarancji dla Wielkiej Brytanii przy reformie eurolandu » Komentatorzy twierdzą, iż administracja Baracka Obamy obawia się, że w przypadku pogłębienia kryzysu w strefie euro i doprowadzenia do recesji, miałaby ona zasięg globalny. W ten sposób ucierpiałaby także gospodarka USA, co z kolei mogłoby się odbić na powodzeniu reelekcji obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Przeczytaj także: Robert Gwiazdowski: euro było skazane na ekonomiczną porażkę » W związku z tym od kilku tygodni amerykański rząd namawia europejskich polityków do śmiałych posunięć, które pozwoliłyby zadłużonym państwom spłacać ich długi.