Lepsze informacje ze spółek pozwoliły inwestorom przynajmniej na chwilę zapomnieć o rozczarowaniach ze strony danych makroekonomicznych w tym tygodniu. Wczoraj na rynkach akcji mieliśmy zdecydowane wzrosty, przy czym warto odnotować, iż największy ruch miał miejsce zaraz po otwarciu rynku kasowego w USA i jest to kolejny raz kiedy globalne rynki czekają na decyzje podjęte przez amerykańskich inwestorów.
Kontrakty na indeks S&P500 odnotowały wczoraj wzrost do poziomu 993,6 pkt., choć końcówka sesji w USA zaowocowała dość gwałtownym półtoraprocentowym cofnięciem (które jednak zostało po części skorygowane w trakcie handlu w Azji). Choć potencjalny opór w przypadku tego indeksu to dopiero 1016 pkt., to nie można wykluczyć, iż rynek zatrzyma psychologiczna granica 1000 pkt.
Dobre nastroje w trakcie ostatniej w tym tygodniu sesji w Azji to po części zasługa lepszych danych z Japonii. Mowa o indeksie aktywności w przemyśle PMI, który odnotował wzrost z 48,2 pkt. do 50,4 pkt., co oznacza, iż indeks sygnalizuje już wzrost aktywności, podczas, gdy jeszcze pod koniec pierwszego kwartału wskazywał na głębokie załamanie.
Japoński przemysł nastawiony wyraźnie na eksport może być dobrym barometrem globalnej koniunktury. W tej sytuacji nieco wyższy od oczekiwanego wzrost stopy bezrobocia (z 5,2% do 5,4%) miał już mniejsze znaczenie. Wracając do wyników spółek dziś przed otwarciem sesji w USA poda je Chevron, rynek oczekuje zysku 95 centów na akcję.
Źródło: X-Trade Brokers DM S.A.