2010.10.26// D. Pęgiel
Na Islandii 25 października tradycyjnie co pięć lat od 1975 roku dochodzi do demonstracji na rzecz zrównania zarobków kobiet i mężczyzn. Wczoraj w Reykjaviku w tego typu manifestacji wzięło udział dziesięć tysięcy Islandczyków.
Z racji tego, że w tym roku data protestu przypadła na dzień pracy, panie przed wyjściem na demonstrację przepracowały jedynie 2/3 czasu, chcąc w ten sposób pokazać, iż zarabiają średnio o 1/3 mniej niż mężczyźni.
Kobiety...
...chcą takich zarobków...
...jak mężczyźni
W rozmowie z dziennikarzami jedna z przedstawicielek organizacji obrony praw kobiet UNIFEM oświadczyła:
Pierwszy marsz odbył się 35 lat temu i choć tyle lat minęło, to znaczne różnice w zarobkach pomiędzy płciami utrzymują się.Islandki są niezadowolone, mimo że ich kraj wraz z Norwegią i Finlandią zajmuje czołową pozycję w rankingu opracowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne, który dotyczy stosowania parytetów. Na Islandii zwiększyła się liczba kobiet-ministrów, funkcję premiera sprawuje kobieta, coraz więcej pań jest w parlamencie.