2010.09.30// D. Pęgiel
Przedstawiciele branży pornograficznej wypowiedzieli wojnę piratom, którzy udostępniają filmy w sieciach P2P. Pod lupą mają się znaleźć także serwisy typu YouPorn czy RedTube.
Firma Larry Flynt Publications już rozpoczęła ofensywę prawną - podała do sądu 635 osób. Podobny ruch wykonał producent gejowskiego porno - Lucas Entertainment. Straty wywołane przez piratów są coraz większe, więc skończył się ich beztroski czas bezkarności.
Nadchodzi pornowojna!
Prezes wydawnictwa Pink Visual oznajmił:
Wiemy, że pozwy będą bardzo wstydliwe. Upublicznienie informacji o prywatnych fantazjach seksualnych i fetyszach nie jest warte ryzyka, jakie ponoszą użytkownicy P2P. Nie chodzi tu o nagie japonki czy kobiety przebrane za zakonnice. Studio ma zamiar ścigać amatorów pań z penisami.