Sprzedawca musi przystać na zwrot prezentu

Z ankiety przeprowadzonej dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że 37% Polaków jest przekonanych, że sklep ma obowiązek przyjąć nietrafiony prezent. Tymczasem jest to tylko i wyłącznie dobra wola sprzedawcy - poinformowała Agencja Informacyjna Newseria. Warto przy tym wspomnieć, że każdy sklep może mieć własną politykę dotyczącą zwrotu lub wymiany np. niechcianych prezentów. Ankietowanym zadano pytanie, czy sklep ma obowiązek przyjąć niechciany prezent, aż 37% stwierdziło, że tak. Jednak zgodnie z prawem może do tego dojść, jeśli sprzedawca wyrazi na to zgodę i poinformował kupującego o takiej możliwości. W rozmowie z Newserią Michał Herde, prezes Federacji Konsumentów, przyznał, że "zazwyczaj sprzedawcy, jeśli dopuszczają możliwość zwrotu, umieszczają gdzieś w punkcie obsługi klienta takie informacje".

Herde jednocześnie zaznaczył: - To jest coś, co sprzedawca daje nam dodatkowo, jako sposób zachęcenia do zakupów. Natomiast w niektórych sklepach jest wyraźnie napisane, że zwrotów się nie przyjmuje. Sprzedawca jednak nie ma obowiązku informowania nabywcy o tym, że akurat u niego zwrotów nie ma.

- Musimy przed zakupem spytać się nie tylko, czy możemy oddać lub wymienić rzecz na inny rozmiar czy też kolor, ale też w jakim terminie i na jakich warunkach, tzn. czy musimy mieć dowód zakupu, oryginalne opakowania, reklamówki - stwierdziła w rozmowie z Newserią Agnieszka Majchrzak z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Warto podkreślić, że ze zwrotów kupujący nie musi się tłumaczyć w przypadku transakcji w e-sklepie. Wówczas w ciągu 10 dni od daty otrzymania towaru składa pisemne oświadczenie, że odstępuje od umowy i listem poleconym wysyła je na adres sprzedawcy. Na zwrot towaru mam 14 dni. Jeśli natomiast nabywca stwierdzi, że zakupiony towar jest niezgodny z umową lub uszkodzony, to może złożyć reklamację w ciągu dwóch lat od zakupu, ale nie później niż dwa miesiące od momentu wykrycia usterki.

Agencja Informacyjna Newseria podała, że w naszym kraju nikt nie przeprowadził badań, ile pieniędzy tracą handlowcy z powodu zwrotu towarów. W Stanach Zjednoczonych straty te oszacowano na prawie 9 mln USD rocznie (według danych Krajowej Federacji Sprzedawców Detalicznych (NRF)). Aż jedną trzecią takich przypadków odnotowuje się przed świętami i bezpośrednio po nich.