2010.12.29// D. Pęgiel
Trzy lata temu należący do Ratana Taty koncern rozpoczął produkcję najtańszego samochodu świata. Sam Tata twierdził:
Dajemy mieszkańcom Indii auto na każdą kieszeń – Tata Nano miało kosztować zaledwie 100 tys. rupii (2,5 tys. USD).
Niska cena pojazdu miała zagwarantować firmie sukces. Jednak tak się nie stało – w listopadzie w całych Indiach sprzedano tylko 509 sztuk. Przyczyn porażki upatruje się przede wszystkim w tandetnym wykonaniu i usterkach technicznych. Wyjątkowo niestaranie złożone auto miało m.in. problem z silnikiem, który się zapalał.
Tata Nano
Takich problemów nie miał największy rywal Nano – równie mały Maruti, produkowany przez Suzuki. Mimo że japoński samochód jest dwa razy droższy, nie ma problemów z jego sprzedażą. W ubiegłym miesiącu fabryki opuściło ponad 30 tysięcy sztuk, które natychmiast się rozeszły.
Ponadto cena Tata Nano szybko podskoczyła. Obecnie najtańsza wersja bez klimatyzacji kosztuje 137 tys. rupii. Natomiast z klimatyzacją, która jest niezwykle potrzebna w tamtejszym klimacie, wynosi 160 tys. rupii – w takiej cenie można nabyć w dobrym stanie używany samochód zachodniej marki.
Suzuki Maruti