2012.07.13// P. Rączka
W Polsce obecnie bez pracy pozostaje 1,9 mln Polaków i choć liczba ta ostatnio spadła, to tak naprawdę jest to tylko cisza przed zbliżającą się burzą. Bezrobocie spada, bo wraz z poprawą pogody ludzie znajdują pracę w pracach sezonowych - w turystyce, budownictwie, przy zbiorze owoców. Gdy tylko skończą się wakacje, a pogoda zacznie się robić już bardziej jesienna, ludzie znów uderzą do pośredniaków, aby się zarejestrować.
Jak wynika z obliczeń "Gazety" od wybuchu kryzysu, w Polsce przybyło pół miliona bezrobotnych, a z miesiąca na miesiąc sytuacja się nic nie poprawia - wręcz przeciwnie, jest coraz gorsza. Patrząc na porównania z ubiegłym rokiem w marcu mieliśmy o 8 tys. więc bezrobotnych, w kwietniu było ich już o ponad 30 tys. więcej, w maju o ponad 50 tys., a w czerwcu aż o 85 tys. więcej niż o tej samej porze roku ubiegłego.
- Sytuacja jest coraz trudniejsza - mówi minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Część nowych bezrobotnych to nieudani imigranci, którym nie powiodło się na Zachodzie ze względu na pogłębiający się kryzys. Wracają do kraju i rejestrują się w urzędach jako bezrobotni . Ich sytuacja się pogarsza wraz ze spowolnieniem gospodarczym i pomocy szukają w urzędach pracy - mówi Dominik Owczarek, socjolog z Instytutu Spraw Publicznych.
W czerwcu 2008 roku młodych bezrobotnych było 278 tys., teraz prawie 400 tys. Rośnie również bezrobocie wśród osób, które przekroczyły 55 rok życia.
- Ta grupa zawodowa ma gorszą pozycję w oczach pracodawców. Przedsiębiorcy w razie problemów szybciej rezygnują z nich niż z osób w średnim wieku - mówi Owczarek.
W związku z całą sytuacją minister finansów wystąpił do resortu finansów o dodatkowe 0,5 mld zł na walkę z bezrobociem. Planowo 200 mln zł ma zostać wydane na pomoc dla młodych bezrobotnych, którzy nie ukończyli jeszcze 30 lat. Kolejne 200 mln dla osób powyżej 50 roku życia, a pozostałe 100 mln zł dla ludzi długotrwale bezrobotnych i z najniższymi kwalifikacjami.
- Ministerstwo Finansów do końca lipca zdecyduje, czy uwolni 0,5 mld zł z Funduszu Pracy na walkę z bezrobociem - powiedziała wiceminister finansów, Hanna Majszczyk.