Ja uważam, że Bitcoin pójdzie w górę. Teraz mieliśmy spadki ale trzeba pamiętać, że rosło od marca. Przekroczyliśmy historyczne szczyty i sporo inwestorów, który kupowali Bitcoin na górce teraz sprzedało aby uwolnić kapitał i wyjśc z inwestycji.
No dobrze ale jaką wartość ma Bitcoin tak naprawdę? Jeżeli chodzi o możliwości płatnicze to do tej pory nie trafił na szeroki rynek. Co więcej zawsze istnieje ryzyko jego delegalizacji przez wybrane kraje. Tym bardziej, ze coraz bliżej jesteśmy sytuacji, że do obrotu trafią "oficjalne" narodowe kryptowaluty. Uważam, że trudno traktować inaczej Bitcoina, niż jako przedmiot do czystej spekulacji i nic więcej - nawet w sytuacji gdy mamy do czynienia z bezprecedensowym w historii świata dodrukiem pieniądza.
Mam w swoim portfelu inwestycyjnym 5% w btc. Traktuję go wyłącznie spekulacyjnie. Liczę, że 2021 będą jeszcze spore wzrosty. Ale przyszłość bitcoin jest raczej taka sobie - jego najwiekszą siłą jest to, że jest czymś w rodzaju dolara w świecie krypto - waluta rezerwowa :) Technologicznie to coraz większy skansen na tle wielu nowych kryptowalut.
W tej chwili rynki finansowe są postawione na głowie. Gospodarki szorują po dnie a giełdy biją rekordy. Dodruk na razie trafia na rynki finansowe a nie do prawdziwej gospodarki. W ten sposób rządy tanio się zadłużają udając, że inflacja jest w ryzyach a tak naprawdę nie jest. Po prostu koszyk do obliczania inflacji można ustawić tak aby otrzymać odpowiednie liczby. Gdy w końcu stopy pójda w górę król okażę się naprawde nagi.
Moim zdaniem dywersyfikując portfel nie ma sensu trzymać Bitcoin oraz złota tylko postawić na jedno z tych aktywów. Są bardzo do siebie podobne pod wieloma względami.