2010.10.12// D. Pęgiel
Rząd twierdzi, że dług publiczny polskiego państwa nie przekroczy progu 55% PKB, ale nieoficjalnie już szykuje plan awaryjny. Zapowiadają się jeszcze ostrzejsze działania niż obecnie - podwyżki podatków i cięcia wydatków bardzo dotkliwie odczują miliony obywateli.
O katastrofalnych perspektywach głośno mówią ekonomiści. W rozmowie z
Rzeczpospolitą były minister finansów Mirosław Gronicki stwierdził:
Jeśli poziom aktywności gospodarczej będzie mniejszy niż zapisany w projekcie budżetu, a dynamika dochodów w sektorze finansów publicznych nadal będzie słaba (…) to groźba (katastrofy)
jest realna.

Polsce...

...grozi...

...katastrofa finansowa!
Zdaniem Gronickiego, trudna sytuacja Polski powodowana jest wieloma czynnikami. Jednym z nich ma być brak zdecydowanych reform finansów:
Niepewność dotycząca przyszłej aktywności gospodarczej powinna zachęcać rząd do szukania większych oszczędności po stronie wydatków lub większych dochodów.