2012.08.02// P. Rączka
Jak na dzień dzisiejszy w klasyfikacji medalowej XXX igrzysk olimpijskich pewną przewagę ma reprezentacja Chin i jak się okazuje wcale się nie ma temu co dziwić, gdyż w Londynie mogą czuć się jak we własnym kraju. Gadżety, koszulki, flagi, pamiątki, pościel, ręczniki, trawa pokrywająca boisko piłkarskie i boisko do hokeja oraz wiele innych rzeczy na olimpiadzie, to produkty "Made in China".
Jeżeli chodzi o sztuczna trawę, została ona zamówiona u pekińskiego wytwórcy Huoji Tiandi Ltd. - tego samego, który dostarczał ją cztery lata temu w trakcie igrzysk w Pekinie. W tym roku z kontynentu azjatyckiego do Wielkiej Brytanii przywieziono jej aż w 20 tys. m. kw.
Przed olimpiadą głośną sprawą było to, że stroje reprezentacji Stanów Zjednoczonych wyprodukowano w Chinach, co spotkało się z falą krytyki. Firmy z Państwa Środka produkowały także wiele innych akcesoriów, które dla różnych reprezentacji m.in. plecaki dla Holendrów. Dużo zleceń otrzymali również podwykonawcy takich firm jak Asics, Adidas czy Nike.
50 mln sztuk flag, które wywieszone są w obiektach olimpijskich lub te sprzedawane kibicom sportowym, wyprodukowały cztery chińskie firmy z prowincji Zhejiang. Ta sama firma dostarcza także kapelusze, naczynia jednorazowe i krzesła składane z nadrukami barw narodowych krajów.
Angielskie statystyki pokazują, że aż 65 proc. rzeczy związanych z igrzyskami olimpijskimi w Londynie pochodzi z Chin.